Kolimator do MR1

Chcialem dzis w Lab-ie i w niedziele w Nadarzynie pograc z kolimatorem. Tsak by sprawdzic jak sie z nim gra. Pozyczylem od kumpla taki:

http://www.allegro.pl/item246320242_celownik_kolimator_dobra_cena_wawa.html

Niestety okazalo sie, ze jest za dlugi - albo z przodu zawadza o feed, albo z tylu o naciag bolt'a (mam nadzieje, ze dobrze to nazwalem ).

Znacie moze jakis kolimator, ktory jest krotszy? Albo moze ktos z Was ma taki i moglby pozyczyc na jedne gre w niedziele?

Gdybyś zadał to pytanie na PSI to by Cię zjebali na maksa, że na chuj ci to itd. Ale ponieważ tu panuje kultura, odpowiem tak:
ten kolimator to chujnia, rozjebie się bardzo szybko. Jeśli już to kup taki zamknięty (jak lunetka), o średnicy obiektywu min 30mm. Miałem taki na A-5 http://www.allegro.pl/item242447986_kolimator_1x40_red_dot_szyna_18_22_mm.html
był super, żyje do dziś w razem z markerem w dobrych rękach.

Dosyć trudno to cholerstwo wyzerować, bo rozrzut paintballa jest duży, ale jak już Ci się uda i trafisz kogoś korzystając z kolimatora, to szczęście niepojęte zagości w Twojej duszy :-)

Szpargal dzieki za odpowiedz... i kulture

Szpargał napisał:

ten kolimator to chujnia, rozjebie się bardzo szybko

To akurat wiem... Chcialem go uzyc tylko po to, by sprawdzic jak w ogole sie gra z kolimatorem. Zeby nie kupowac czegos, czego potem nie bede uzywal, bo mi nie pasuje.

Szpargał napisał:

Jeśli już to kup taki zamknięty (jak lunetka), o średnicy obiektywu min 30mm. Miałem taki na A-5 http://www.allegro.pl/item242447986_kolimator_1x40_red_dot_szyna_18_22_mm.html
był super, żyje do dziś w razem z markerem w dobrych rękach.

Dzieki za rade - bede pamietal

Szkoda, ze juz go nie masz, bo dzieki temu nadal nie jestem pewien, czy w ogole jest sens sie pchac w takie akcesoria... Myslalem, ze moze w "naszej wielkiej rodzinie" znajdzie sie ktos, kto ma i moglby pozyczyc do sprobawania.

Potwierdzam, ten kolimator to gówno. Bawiłem się nim i rozpadał się w łapach. Za przyzwoity kolimator, musisz wybulić jakieś 150 zeta.

Kolimator jest tak używany w paincie leśno-budynkowym, jak mózg przez polityków prawicy i wszechgłupoli z LPR

Szymak napisał:

Kolimator jest tak używany w paincie leśno-budynkowym, jak mózg przez polityków prawicy i wszechgłupoli z LPR

Absolutnie miazdzaca argumetacja

A tak z ciekawosci - dlaczego?

Teraz na swoim kałachu mam taki kolimator http://www.allegro.pl/item242903369_profesjonalny_kolimator_1x30_laser_4_tryby.html

i ten polecam. Oczywiście nie jest to profesjonlany kolimator, sprzedawca kity wstawia. Ale do zabawy OK, można go obmacać w sklepie na Wileńskiej.

Dlaczego katonarodowcy nie używają mózgu ?
Generalnie z bezmózgowiem można żyć po urodzeniu kilka-kilkadziesiąt dni

- oni są wyjątkami !

A wiesz, ile zakrętów w mózgu ma taki katonarodowiec ?

Dwa !
Jeden do kibla, drugi do proboszcza !

Szpargał napisał:

Teraz na swoim kałachu mam taki kolimator http://www.allegro.pl/item242903369_profesjonalny_kolimator_1x30_laser_4_tryby.html

i ten polecam. Oczywiście nie jest to profesjonlany kolimator, sprzedawca kity wstawia. Ale do zabawy OK, można go obmacać w sklepie na Wileńskiej.

Troche dlugi - tez sie chyba na szyne nie zmiesci. Ale sprawdze jak wroce do domu.
Dzieki.

A dlaczego nie używa się kolimatora ?
Nie znam osoby, która po kilku latach gry w painta (ja gram już 5 i pół roku) korzysta z tego gadżetu na stałe.

Skampowanego lub biegnącego matysiaka lokalizujesz, mierzysz z Egusia i ... tratatataaaatatataaaaaa !!

Z tym do kibla to bym nie przesadzał, patrząc na nasze "Wodzostwo" mam wrażenie jakby chodzili z twardą kupą w pampersie...

No widzisz, nie dość, że mają tylko dwa zakręty, to jeszcze do tego wszystkiego jeden z nich jest felerny !

Podzielam zdanie Szymaka. Kolimator to zbędny gadżet. Może na początku pomaga ale kiedy już zaprzyjaźnisz się ze swoją klameczką bankowo będzie zawadzał. Kiedy grasz z doświadczonym i zgranym przeciwnikiem, nie ma czasu na celowanie przez kolimator. Wydaje mi się, że CI którzy tego nie rozumieją porzucą ten piękny sport...Ale się zapędziłem.
W każdym razie jak nie spróbujesz, to nie będziesz miał swojego zdania Rafik. Powinieneś kupić ten kolimator bez względu ne to co mówią The Others. Może w Twoim przypadku będzie inaczej...
To Szymakowe Tratatatatatataaaa powinno dać Ci do myślenia

kiedyś proud miał fajny celownik na lufę - taki święcący pasek (rurka) mocowana z boku lufy blizej jej wylotu (to rzeczywiscie jest sprzedawane jako celownik). Zapytaj Prouda czy mu sie sprawdzalo.

A jezeli juz chcesz zamontowac kolimator to spróbuj znalezc taki ze zblizeniem optycznym np. x2. Bedziesz mogl wtedy latwiej oblukać przeszkodę za którą siedzi przeciwnik, albo jakieś krzaki - może się bardziej do tego przyda bo do celowania to chyba nie za bałdzo.

Dalo, dalo... I wezme to pod uwage. Wolalbym tylko najpierw sprobowac zagrac czyims, zamiast kupowac. Jak nie jestem czegos pewien to zawsze jakis taki skapy sie robie

Na razie poprostu pogram na tym co mam i bede sie rozgladal. Zreszta po to kupowalem MR1 - zeby zaczac grac przy w miare niewielkich kosztach i poszukac czegos bardziej dopasowanego do mnie - ze tak powiem - poprzez praktyke.

to jest zajebisty złoto czarny Angel Speed 05 do kupienia na PSI, juz z freakiem. Naprawde polecam. Gram taka sama klamka (cala czarna) drugi rok i nie ma chuja we wsi - ile razy wlacze tyle razy dziala - chlopaki Ci moga potwierdzic.

no działa mu , Anioły to jakieś takie małoobsługowe są, ja wcześniej grałem G7 i w zasadzie tylko dosypywałem kulek, teraz ćwiczę Angela One i po ustwieniu go przez Skauta nie ma sie do czego przyczepić.

Dzieki za rade, ale obawiam sie, ze to rozgladanie sie, to potrwa przynajmniej do wiosny... byc moze nawet nastepnej wiosny

A klamkom z przyjemnoscia sie przyjrze przy okazji gry... splatom po nich rowniez