TDL

Yuurei ,ty masz oplywowe kształty więc może ty ?
Chodzi ci o tylny ? To chyba w powrotnej drodze jak polegniemy-tak się wozi trupa.

stary Ty widziales jak ja wygladam? Jesli bagaznik to chyba mowisz o jakims vaneo albo vito

Znaczy co? Mam robić za bagażnik czy co? :O

y Ty chcesz robic jako bagaznik? i zaproponowalem mi, zebym jechal w bagazniku?
kur...cze...
:p

Dobra,spoko,ktoś może pomóc ?

powaznie NIE bede spiewal

Juz o tym pisalem w innym watku, ale skoro do dwoch skladow mozemy miec siedemnascie watkow, to do mojego jednego autka moga byc dwa, a co?

Mam dwa wolne miejsca. Jedno zaklepane dla Gall'a (pamietam). Abram postanowil jechac wlasnym. Wyjazd w sobote rano. Powrot po ostatnim meczu osob, ktore ze mna jada - niestety nie moge zostac na zadne integratywki...

+ o ile to mozliwe sciepka na benzyne - obiecuje zatankowac najtansza mozliwa...

Jakie są szanse abyś dostał się bladym switem do Wa-wy bo jest transport ale z żoliborza.

Przy czym ten Zoliborz jest rozciagliwy i nad ranem wystepuje tez w okolicach Centralnego

oogromne
Moge na Wyspianskiego (Zoliborz ) przenocowac

O ile dobrze pamietam z czasow mieszkania w Komorowie (troche jakby ziomki jestesmy) to o tej godzinie WKD-a juz dziala... Tylko na nia wstac trzeba

Az sie boje zapytac gdzie, bo ja na Wyspianskiego mieszkam

W moim autku zostalo jedno wolne miejsce - jade ja, Gall i Chomikoss

możesz Enda zabrać? bo by pojechał tylko nie ma go kto zabrać a na nocleg mu kasy nie starcza. Jak możesz to zgadajcie się na priv.

a Abram?

Rafik napisał:

O ile dobrze pamietam z czasow mieszkania w Komorowie (troche jakby ziomki jestesmy) to o tej godzinie WKD-a juz dziala... Tylko na nia wstac trzeba

no taaak, ale skoro oboje bedziemy na jednej ulicy :p

Jesli ktos jeszcze by mial wolne miejsce w autku to ja bym sie z nim chetni zabral

Robi sie ciasno.

O ile wiem to:
- w moim autku jest jeszcze tylko jedno wolne miejsce. Jak bedzie kryzysowo, to moga byc dwa, ale bedzie niewygodnie... Tzn - ja bede prowadzil, wiec mi to troche wisi
- Abram jedzie wlasnym autkiem, bo musi wracac wczesniej - dal mi znac na priv'a
- jesli Abram by kogos zabral, to mielibysmy jeszcze jakies wolne miejsce, tylko trzeba by potem ta jedna osobe (Mavi? End?) przezucic do autka jednej z osob nocujacych w Barczewku i wracajacych po turnieju.

No generalnie wszystko sie da zrobic, tylko trzeba sie poukladac...

To się jakoś dogada.Ważne,że jest ruch w narodzie.Trzeba ścignąć Abrama co i jak.

W razie czego i Mavi, i End sie u mnie zmieszcza. Mzoe tylko oddalibysmy torby ze sprzetem komus do przetransportowania, bo 5 facetow + wszystkie graty w hactback'u to bedzie kapke ciasno...
A moze by tak sobie bagaznik kupic? Albo przyczepke?

Jesli chodzi o mnie jatez bym nie zostawal w barczwku na noc .Abram w razie czego moglbym sie z toba zabrac.

rafik- jako, ze mam najwieksza pupke z wszystkich jadacych moge sie poswiecic i jechac z przodu

Mawi,spoko,coś wymyślimy.

To znaczy na masce :p

W razie czego jest jeszcze ten wesoly autobusik.